Pro publico bono
Nasz reporter sprawozdaje z Tresty
Szybkie sprawozdanie autorstwa WROTKI
fotoreportaż wkrótce
W dniach 27-30 maja 2011 roku odbyła się otwarta impreza rekreacyjna zorganizowana
z inicjatywy Stowarzyszenia Miłośników Kanału Elbląskiego Navicula. Spotkanie członków Stowarzyszenia oraz ich przyjaciół odbyło się nad Zalewem Sulejowskim w niewielkiej miejscowości o egzotyczno-dyplomatycznie brzmiącej nazwie Tresta Rządowa. Celem spotkania była wzajemna integracja, szlachetna rywalizacja sportowa oraz promocja inicjatyw lokalnych Powiatu Tomaszowskiego.Uczestnicy przybywali najróżniejszymi środkami transportu tj.: oprócz najszerzej reprezentowanych samochodów “wieloosobowych” pojawiły się oczywiście jachty żaglowe oraz motocykle. Piątkowym uściskom kolejno przybywających nie było końca, wreszcie podjęto czynności zmierzające do przygotowania ogniska i uroczystego otwarcia I Mityngu Wiosennego.
W tzw. międzyczasie wyłoniono dwóch mistrzów cukierników, którzy własnoręcznie “wyrobili” ciasto drożdżowe – tzw. „patykowiec”. Na uwagę zasługuje fakt, iż owo ciasto zaskoczyło swoich „producentów” podwajając swoją objętość w tak niekorzystnych dla siebie warunkach jak lodówka! W rezultacie - obok tradycyjnych kiełbasek – ciasto tańczyło wokół patyków nad wieczornym ogniskiem.
Wśród śpiewów i tańców każdy z uczestników spotkania otrzymał pamiątkową broszkę w kształcie żagla, okulary polaryzacyjne i polecenie zbierania sił na udział w sobotnich wodno-lądowych konkursach, o czym przypominały plakaty przed każdym z domków.
Sobota rozpoczęła się rejestracją, dzięki której wyłoniło się 8 czteroosobowych drużyn
o wesołych nazwach, m.in.: FLAUTA, NIEZATAPIALNE OPONKI, NIEBIESCY, CZERWONE GRABIE , SZYBCY I PODLI.
Wyłoniło się także hasło bojowe, które towarzyszyło uczestnikom do ostatniej konkurencji “i cały czas do przodu i staramy się...” – cytat ze skeczu znanego kabaretu.
Na podium laureatów pierwszej konkurencji tj. ciągnięcia liny kajakiem (pomiar siły zawodników za pomocą dynamometru) stanęli:
- miejsce I: FLAUTA,
- miejsce II: NIEBIESCY, - miejsce III: CZERWONI.
Konkurencja udała się mimo nie najlepszej pogody - a co za tym idzie zimnej wody. Drużyny miały do dyspozycji kajak, staaaaaaaaaaaare wiosło, możliwość 2 podejść i nieustające wiwaty publiczności.
Drugą konkurencję tj. pływanie kajakiem na czas odpychając się malutkimi foremkami do babek z piasku wygrali:
- miejsce I: SZYBCY,
- miejsce II:FLAUTA - miejsce III:NIEBIESCY
Konkurencja wyjątkowo komiczna, bez zawrotnych prędkości, ale za to z zawrotnym zapałem rozśmieszanych zawodników.
W trzeciej konkurencji w roli głównej wystąpiły bule na piachu i tym razem ranking drużyn przedstawił się następująco:
- miejsce I: FLAUTA,
- miejsce II:SZYBCY
- miejsce III:NIEBIESCY
Wykorzystano tu jako cel, oprócz tradycyjnej drewnianej „świnki”, plan Powiatu Tomaszowskiego oraz utrudniono dojście do zwycięstwa pytaniami z zakresu położenia, historii, kultury i sportu goszczących nas okolic.
Po konkursach zorganizowany został wieczór z formacją szantową „Prosto z dziobu”, tańcami, wspólnym szantowaniem i produktami grillowanymi wydawanymi UWAGA na kartki zaprojektowane na wzór kartek żywnościowych z dawnych czasów. I znów w tzw. międzyczasie wyłoniono kolejnego mistrza, tym razem sztuki rzeźniczej i grillowej, który czuwał nad należytym przygotowaniem pieczystego.
Niedziela rozpoczęła się przywdziewaniem przez panie i panów białych sukienek. Kreacje zadziwiały samych projektantów jak i przypadkowych “niedzielnych” widzów. Piękna pogoda przyciągnęła nad wodę wielu mieszkańców okolicznych miejscowości.
W tak odświętnych strojach rozegrano czwarty i ostatni turniej - w dwa ognie z niespodzianką tj.: zbijaka balonami napełnionymi wodą z barwnikami. Każdy z uczestników bardzo szybko przestał być posiadaczem “białej sukienki” a drużyny obrzucały się następująco:
- miejsce I: FLAUTA,
- miejsce II: SZYBCY,
- miejsce III: NIEBIESCY
Tak umorusani, w tak niecodziennych szatach uczestnicy chcieli lub musieli dostąpić kąpieli w Zalewie Sulejowskim – ku zdziwieniu i uciesze przypadkowych kibiców.
Po przebraniu się w tzw. ostatnie suche ciuchy uczestnicy udali się na ogłoszenie wyników, rozdanie nagród i … zakończenie I Mityngu Wiosennego Navicula.
Reasumując, po podsumowaniu wszystkich wyników ranking drużyn przedstawiał się ostatecznie:
- miejsce I: FLAUTA,
- miejsce II: SZYBCY,
- miejsce III: NIEBIESCY
Zawodnicy otrzymali okolicznościowe statuetki i atrakcyjne nagrody rzeczowe. Przypomniano wyróżniających się zawodników, ich osobliwe reakcje, zaskakujące zachowania i wypowiedzi.
Niejako na pożegnanie puszczone zostały wianki na wodę budząc sentymentalny i wzruszający nastrój. Pożegnano odpływające z portu jachty. Nadmiar wrażeń, cudowny klimat, głośne brawa powoli stawały się wspomnieniami.
Spotkanie kończyło się wraz z popołudniowym odjazdem pierwszych uczestników.
Pożegnania nie były już tak głośne jak powitania, ale wzruszały tak samo, w uszach wciąż brzmiały słowa piosenki motta naszego spotkania śpiewanej przez Asię z formacją "Prosto z Dziobu"
Czasami, gdy mam chandrę i jestem sam,
Kieruję wzrok za okno, wysoko tam,
Gdzie nad dachami domów i w noc, i dniem,
Pływają kołysząco, ...marzeniem, ...snem.
I oni tacy w tych białych sukienkach,
Jak piękne ptaki, zapierają w piersiach dech.
Zabłysły wianki tęczą w ich rękach
Oczarowani, zasłuchani w fali śpiew.
I cali w żaglach, jak w białych sukienkach,
Jak piękne ptaki, zapierają w piersiach dech.
Ściskali mocno wiosło w swych rękach
I popłynęli wzbudzając szczery śmiech.
Marzenia przemijają, a w sercu żal,
Wciąż w łajbę się przemienia wspomnień czar.
Jeżeli mi nie wierzysz, to gnaj co tchu,
Tam z kei możesz ujrzeć coś z mego snu.
Czy ujrzę jeszcze kiedyś, przyjaciół swych,
Czy tylko w moich myślach grzmią głosy ich?
Tak głośno było i nagle sza a a...
Znowu się przeplatają obrazy dwa: